Na całym świecie oddaje się coraz mniej krwi – to fakt. Szwedzi podjęli ciekawą formę walki o podniesienie tych kiepskich notowań. Ja więc wyglada oddawanie krwi w Szwecji?
Kiedy w Szwecji udajemy się do stacji krwiodawstwa i oddajemy krew, zostaje jej przydzielony indywidualny numer. Do tego numeru zostaje przypisany między innymi kontakt na nasz telefon komórkowy. I na ten numer właśnie, wkrótce po całym zdarzeniu, dostajemy podziękowanie za to, że zdecydowaliśmy się oddać krew. Na tym jednak nie koniec – kiedy nasza krew trafia do potrzebującego przychodzi kolejny SMS – z podziękowaniem za to, że uratowaliśmy komuś życie. Czy to nie piękne?
Na tym wcale nie jest koniec – na stronach internetowych centrów krwiodawstwa możemy znaleźć grafiki, pokazujące na którą grupę krwi jest obecnie zapotrzebowanie. Tutaj dane ze Sztokholmu, pobrane w momencie, kiedy piszę ten tekst:
I ostatnia sprawa. Wiadomo, że najłatwiej jest namówić ludzi do oddawania krwi w momencie, gdy słyszymy chwytające za serce opowieści. Tutaj również je odnajdziemy…
Aldona